First post in 2021! I see many wishes ‘may this year will be better’. But what, if we could wish, may we could be better human in 2021? Can we change our attitude? Can we make 2021 better in our own way? I wish you that! 🙂
I am so happy to present you today something in the winter style, hihi. As I can not stay in one place for long time, I begged my husband to take me to the snowy place. I had no idea, where it could be, but I truly believed that somehow I will find it. That is why we chose together to go to the North of Luxembourg, where the mountains keep the cold longer than the cities or fields. Imagine my disappointment, when we reached castle in Vianden and there was only a bit of snow on the tops of trees. We wanted to come back home, but something breathed on me and I asked if we could not go further, higher. 500m farer we found a Wonderland. I was crying from happiness. May the photos speak for themselves.
Pierwszy post w 2021 roku! Widzę wiele życzeń „niech ten rok będzie lepszy”. Ale co, jeśli moglibyśmy sobie życzyć, byśmy byli lepszymi ludźmi w 2021 roku? Czy możemy zmienić nasze nastawienie? Czy możemy ulepszyć rok 2021 na swój własny sposób? Życzę tego nam wszystkim! 🙂 Bardzo się cieszę, że mogę Wam dziś zaprezentować coś w stylu zimowym, hihi Ponieważ nie mogę długo usiedzieć w jednym miejscu, ubłagałam męża, żeby zabrał mnie w zaśnieżone miejsce. Nie miałam pojęcia, gdzie to może być, ale naprawdę wierzyłam, że jakoś je znajdę. Dlatego zdecydowaliśmy się wspólnie udać się na północ Luksemburga, gdzie góry utrzymują chłód dłużej niż miasta czy pola. Wyobraźcie sobie moje rozczarowanie, kiedy dotarliśmy do zamku w Vianden i tylko na wierzchołkach drzew było trochę śniegu. Chcieliśmy wrócić do domu, ale coś mnie tchnęło i zapytałam, czy nie możemy iść dalej, wyżej. 500 metrów dalej znaleźliśmy Krainę Czarów. Płakałam ze szczęścia. Później pojechaliśmy do Clervaux i dalej zachwycaliśmy się pięknem Matki Natury. Niech zdjęcia mówią same za siebie…
photographie Luxembourg 