Wielokrotnie przejeżdżałam obok tego miejsca. Za każdym razem czekałam
na moment, w którym mogłabym dostrzec piękne pąki kwiatów.
I gdy tylko pojawiło się trochę słonka, mirabelka odpaliła fajerwerki 😉
Na
chwilę (pół godzinki) zdjęć zbierałam się 2 ( DWA!!!! ) tygodnie.
Zdążyłam w ostatniej chwili. A później okazało się, że to samo miejsce
wykorzystał słynny Jakub Kaźmierczyk ;D Moim celem było
stworzenie portretów subtelnych, dziewczęcych, oddających piękno oczu
modelki oraz natury. Próbowałam się kierować ogólnym portfolio Gosi Jurasz przy trzecim zdjęciu (świetna fotografka dzieci)…Udało się? :>
